poniedziałek, 23 lipca 2012

Rozdział 5

Pani McDouble stała z kartką w ręku i kolejno wyczytywała nazwiska. Staliśmy pod autokarem i czekaliśmy aż nauczycielka skończy sprawdzać obecność i pozwoli nam wsiąść do środka. Przedwczoraj dowiedzieliśmy się że cała nasza drużyna cherleaderska musi jechać wraz z koszykarzami na ich głupie zawody żeby dopingować ich zespół. Byłam wściekła ponieważ nie miałam najmniejszej ochoty dopingować temu pajacowi. Kiedy w końcu zebrali się wszyscy pozwolono nam wsiąść do autokaru . Oczywiście wszyscy zaczęli się przepychać aby zająć jak najlepsze miejsca. Mi było obojętne gdzie będę siedzieć więc razem z Sam czekałyśmy na samym końcu kolejki przy schodach. Jedyne wolne miejsca były na tyłach na szczęście nie na samym końcu , bo tam usadowił się Zayn ze swoją świtą i kręgiem wielbiących go dziewczyn. Miałam ochotę puścić pawia, gdy zobaczyłam jak te laski się do niego kleją.
-Zazdrosna ?- zapytała mnie Samanta kiedy nareszcie ruszyliśmy.
-Nigdy w życiu- parsknęłam.
-Taa- powiedziała z głupim uśmiechem na twarzy. Jednak udałam że tego nie widzę i tylko przewróciłam oczami. Mieliśmy jechać jakieś 4 godziny, a w nocy nie mogłam zasnąć przez mojego sąsiada który urządził wielką imprezę urodzinową więc postanowiłam się zdrzemnąć. Obudziłam się dopiero na miejscu . Zabrałam wszystkie rzeczy z autokaru i razem z resztą drużyny poszliśmy na halę. Niestety musieliśmy dzielić przymierzalnię wraz z koszykarzami. Zajęłam miejsce jak najdalej od mulata i sięgnęłam po pokrowiec ze strojem na występ. Jednak kiedy stałam w samym staniku okazało się że nie ma nigdzie mojej góry od stroju. Zaczęłam gorączkowo jej szukać .
-Hej czy ktoś z was widział górę mojego kostiumu?- krzyknęłam .
-Jak to ? Zgubiłaś część stroju?- zapytała mnie zdenerwowana Sam.- Może jej nie spakowałaś?- chodziła w te i z powrotem.
-Na pewno ją spakowałam przecież sama sprawdzałaś mój pokrowiec .
-Okej wszyscy wyjść z szatni!- rozkazała przyjaciółka.
-Mrau, lepiej tańcz bez góry. W samym staniku wyglądasz zjawiskowo- zamruczał mi do ucha Zayn.
-Odwal się okej ?- powiedziałam wkurzona. Nie miałam najmniejszej ochoty się z nim spierać .
-Wolisz bez?- zapytał i w mgnieniu oka rozpiął mi biustonosz jednak zdążyłam złapać go z przodu tak że nie odsłonił mi piersi.
-Przegiąłeś.- warknęłam i bez najmniejszych oporów kopnęłam go w krocze. Oczywiście od razu po tym ruchu chłopacy z drużyny Malika złapali go aby się nie rzucił na mnie i wyprowadzili go na zewnątrz.
-Dupek- odezwała się Sam, a ja zapięłam stanik i włożyłam bokserkę.- Okej gdzieś tutaj musi to być- kontynuowała. Natychmiast zaczęłyśmy odsuwać wszystkie ławki , sprawdzać pokrowce, a gdy to nie poskutkowało - przeszukiwać torby.
-Mam !-zawołała Samanta.- zgadnij gdzie był- powiedziała już nieco bardziej wkurzona.
-Claris- odpowiedziałam bez zastanowienia , a przyjaciółka pokiwała tylko twierdząco głową. - nie chciała żebym wystąpiła . Wredna suka.
-Niestety nie mogę jej ukarać nie mamy nikogo kto mógłby ją zastąpić jednak z posadą zastępcy kapitana może się pożegnać.
-Okej możecie wrócić- oznajmiła wszystkim Sam kiedy się już kompletnie ubrałam.
Cały występ poszedł nam dobrze, chłopacy wygrali, a ja polubiłam cherleading ale nie miałam zamiaru mówić tego na głos. Fajna sprawa . W drodze powrotnej ktoś zajął chamsko nasze miejsce i tym razem musiałam siedzieć obok Malika. No tak przecież dobry nastrój nie może trwać wiecznie .
-Hej kochanie. Gratuluję - powiedziała Jess jedna z dziewczyn z mojej drużyny i pocałowała namiętnie mulata. Kiedy zobaczyłam jak ich wargi sklejają się ze sobą poczułam nagle jego usta na swoich, nasze dawne pocałunki. Fu . Szybko wyrzuciłam to z głowy i odwróciłam się w drugą stronę.
-My my wcale nie chodzimy- prychnął Zayn i popatrzył na mnie. Chwila dlaczego on na mnie patrzy , myśli że jestem zazdrosna? Jeśli tak to się myli , a może on... nie chce żebym była zazdrosna tylko żebym wiedziała , że jest wolny? Nie rozumiem.
-C- co?!- spojrzała na niego brunetka - jak to nie jesteśmy parą. Czyli spotykałeś się ze mną tylko po to żeby mnie przelecieć?! Super dopiąłeś swego- powiedziała zapłakana i pobiegła na siedzenie z przodu. Zrobiło mi się jej żal . Wzięłam swoją colę i podeszłam do mulata.
-Widzę że nadal grasz tą samą taktyką. Super niedługo osiągniesz bosa. - "pogratulowałam" mu i wylałam całą butelkę prosto na jego idealnie ułożone włosy.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Chcieliście szybciej rozdział więc napisałam go z nudów . Nie wiem czy się wam spodoba ale piszcie opinie w komentarzach. Dziękuję za tyle wejść , za udział w ankiecie, i za to że czytacie moje opowiadanie . Kocham was ! Roni xo.

I jeśli nudzicie się zapraszam do czytania mojego pierwszego bloga: http://canyoufeelmyheartisbeating.blogspot.com/

10 komentarzy:

  1. GENIALNY !
    czekam na następny
    Zapraszam do mnie : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie lubię czytać twojego bloga i wchodzę na niego bardzo często żeby sprawdzić czy już napisałaś kolejny rozdział:) Na prawdę uwielbiam twoje opowiadanie <3
    xoxo Alex

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski, nie możliwe że pisałaś go z nudów ;x dobra możliwe, więc czemu nie piszesz z nudów częściej? kocham tego bloga, chyba zresztą nie tylko ja i czekam z niecierpliwością na nową notkę ^^ gratuluję talentu, i zyczę nudów, skoro przynosi nam tak zajebiste rozdziały! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie widać, że pisałaś tego z nudów. oczywiście, że się podoba jest zajebisty ^^ już kocham tego bloga. obserwuję ;]
    +zapraszamy do nas na 3rozdział na http://loveismagiccc.blogspot.com/ -Holly ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Na prawdę napisałam go z nudów . Nie miałam absolutnie weny ale tak mi się nudziło że postanowiłam napisać coś dla was i w jakieś 20 minut napisałam . Cieszę się że się podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  6. mega boski<3
    daawaj nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. zapraszamy do nas na 4rozdział na http://loveismagiccc.blogspot.com/ -Holly<3

    OdpowiedzUsuń
  8. To mój pierwszy komentarz do ciebie i chce ci powiedzieć, że cię uwielbiam. Twoje opowiadanie jest wspaniałe, wręcz uzależniające. W końcu coś ciekawego znalazłam na internecie :P Podobają mi się stosunki pomiędzy główną bohaterką a Zaynem, każdy twój nowy rozdział sprawia, że się uśmiecham.- kass

    OdpowiedzUsuń